PLURIX - skala PIT na 2017 (i 2018)

Na zdjęciu po lewej wzór na wyliczenie podatku rocznego PIT wg skali (oraz program do wyliczania), gdzie:
D - dochód
część niezmienna
tak było do 2016r
tak jest od 2017, ale...
tu jeszcze dodatkowe składniki w drugim przedziale skali
Oczywiście, zaokrąglamy do pełnych złotych zarówno D (podstawę opodatkowania) jak i wyliczony podatek; jeżeli wychodzi liczba ujemna - to wynikiem jest zero.
Od 2018 te początkowe liczby mają się zmienić: 6,600 => 8,000; 11,000 => 13,000; 1,188 => 1,440,... Ma to być podwyższenie kwoty wolnej do obiecanych 8,000 PLN - ale zobacz uwagi poniżej. Jeżeli chodzi o zaliczki miesięczne, to kwota zmniejszająca jest inna: 556.02 PLN dla dochodu do 85,528 PLN i zero przy wyższym dochodzie. Dla osób fizycznych prowadzących działalność gospodarczą (albo najem) oznacza to, że zaczną płacić PIT miesięczny już po przekroczeniu 3,091 PLN (ustawa wylicza 3,089 PLN - ale zaliczka wychodzi poniżej progu zaokrąglenia) a nie dopiero od 6,600 PLN - i dopiero po przekroczeniu 11,000 PLN się to wyrówna (bo zaliczki kalkuluje się u nich narastająco). Również po przekroczeniu 85,528 PLN dochodu narastającego będą płacić za duże zaliczki - aż do dochodu 127,000 PLN: bo kwota zmniejszająca "ujawni się" dopiero w rozliczeniu rocznym.
Jeżeli chodzi o zaliczki miesięczne pobierane przez zakład pracy w ciągu roku - to (prawie) niby nic się nie zmienia, ale galimatias jest niezgorszy: przy obliczaniu zaliczki (jak dotąd) pracodawca będzie obniżał ją co miesiąc o 46.33 PLN (== 556.02 PLN / 12): o ile ma oświadczenie PIT-2 od pracownika - jak długo wynosi 18% (to jest nowość), tj. aż dochód narastająco w roku przekroczy 85,528 PLN; w kolejnych miesiącach (od nastepnego PO przekroczeniu 85,528 PLN) tego obniżenia już nie ma. Dalej przysługuje dla osób zamierzających rozliczyć się wspólnie z niepracującym małżonkiem (dzieckiem): podwójne zmniejszenie przy deklarowanym dochodzie do 85,528 PLN rocznie lub pozostanie przy stawce 18% zaliczek przy przekraczającym 85,528 PLN (pozostanie im wszakże prawo zmniejszania comiesięcznego o 46.33 po złożeniu PIT-2 !).

- * poniżej 3,091 PLN - OK
- wyliczona zaliczka miesięczna jest mniejsza od 46.33 PLN, więc i tak nie jest pobierana
- * 11,000..85,528 PLN - OK
- roczna kwota zmniejszająca 556.02 PLN zgadza się z dwunastokrotnością obniżki zaliczki (46.33 PLN)
- * 3,091..11,000 PLN - cios w plecy w 2018: do 13,000 PLN
- ci ludzie zostali wystawieni przez "dobrą zmianę" do wiatru: co miesiąc pracodawca będzie im obniżał zaliczkę o 46.33 PLN, czyli mniej, niż 1/12 przysługującej im kwoty zmniejszającej (np. dla dochodu rocznego 6,600 PLN powinno to wynosić 1,188/12=99 PLN). W efekcie wyjdzie im, jakżeby, nadpłata - ale dopiero na koniec roku, przez ten czas fiskus będzie bezkarnie obracał ich pieniędzmi. Mrzonką okazała się zatem "kwota wolna 6,600": przy takim dochodzie rocznym (tj. 550 PLN miesięcznie) wyliczona zaliczka będzie wynosić 18% * 550 - 46.33 = 99.00 - 46.33 = 52.67 PLN. Ponieważ zaliczki zaokrągla się do pełnych złotych - co miesiąc będzie im zabierane 53 PLN (z dochodu poniżej minimum socjalnego). A miało nie być dla nich podatku w ogóle! Zaś czy doczekają w kwietniu przyszłego roku na swoje 12*53=636 PLN? Mogą wcześniej umrzeć z głodu...
- * powyżej 127,000 PLN - kredyt podatkowy
- przez pierwsze miesiące zaliczka była obniżana - choć w rozliczeniu rocznym nie będzie przysługiwać kwota zmniejszająca: na koniec roku wyjdzie podatek do dopłaty. Niech pracownik zarabia miesięcznie 10,583.42 PLN (to uczyni rocznie 127,001 PLN). Za pierwsze 8 miesięcy jego dochód narastająco wyniesie tylko 83,867 PLN, więc dopiero we wrześniu przekroczy 85,562 PLN. A pracodawca co miesiąc obniżał zaliczki o 46.33 PLN. Aby uniknąć jednorazowej dopłaty na koniec roku, miłościwie nam panujące FinansMinisterium dało pracownikowi możliwość złożenia oświadczenia: że zakład pracy nie ma obniżać mu tych zaliczek już od początku. Oczywiście, tylko głupi pracownik się na to nabierze - skoro może co miesiąc za te 46.33 PLN choćby nakupić sobie po 10 EURo i sprzedać je ze zyskiem w kwietniu w porze dopłaty do fiskusa. Niestety: im większy dochód (roczny, a więc i miesięczny) - tym wcześniej narastająco "przebije" granicę 85,528 PLN więc tym szybciej pracodawca przestanie obniżać zaliczki miesięczne.
- * 85,528..127,000 PLN - mniejszy kredyt podatkowy
- podobne zjawisko, co dla przedziału powyżej 127,000 PLN; ponieważ jednak na koniec roku jakaśtam (niezerowa) kwota wolna będzie przysługiwała - więc kwota tego kredytu u fiskusa się zmniejsza. Tym niemniej, w zależności od rozkładu dochodu w poszczególnych miesiącach, obniżenia zaliczek w pierwszych miesiącach mogą albo przewyższyć albo nie pokryć rocznej kwoty wolnej.
Pewnie więcej pracowników zdecyduje się na rozliczenie roczne sporządzane przez zakład pracy (o ile się kwalifikują), a pozostali - chyba powiększą klientelę doradców podatkowych (choć - jeżeli dopotąd używali któregoś z bezpłatnych programów do rozliczenia rocznego, to nie powinni nawet zauważyć różnicy - dla programu ten wzór jest tak samo łatwy, jak poprzednia stała kwota wolna)
